Poznański raper o konflikcie z telewizją Eska.
Jak kilkukrotnie informował już Paluch, stacja muzyczna EskaTV bezprawnie pobierała i emitowała jego teledyski. Raper wyjaśnia, że w tej sprawie kontaktował się z DJ-em Kostkiem, który w tej stacji prowadzi program "Raptime". - Zadzwoniłem do Kostka i sprostowałem sytuację - tłumaczy Paluch w Programie Muzycznym.
- Mówię, Kostek nie chcę tak robić, albo dzwonicie do mnie i bierzecie klipy, bo jestem sam wydawcą, producentem i w ogóle wszystkim tego. On mi powiedział, że kolesie, którzy to robią ściągają z Internetu to co jest najpopularniejsze. Oni mieli moje teledyski z 2006 roku z logiem portalu poznanskirap.com, który to wrzucił. To jest człowieku żart, no gdzie my jesteśmy? - pyta raper.
Artysta uważa, że z jednej strony jest to fajne, że jest rozwój i Hip-Hopowe klipy lecą w teelwizji, jednak z drugiej strony jest okradany. - To już nie chodzi o pieniądze, bo gdyby chodziło o pieniądze, to bym ich podał do sądu i bym dostał 40 koła lekkim dytkiem. Pokazałbym ile można zarobić z Youtube'a, ile jest wyświetleń i ile oni mi mogli zabrać. Ale ja to mam w pompie, nie będę się z nimi sądził, nie mam na to ochoty, po prostu nie puszczajcie mnie i cześć - wyjaśnia Paluch.
Przypomnijmy, że z podobnym problemem boryka się inny poznański raper Peja, który na początku września zdecydował się pozwać stację EskaTV na kwotę 30 tys. zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz